Karmnika na razie nie posiadam.Z takimi sprawami zwracałam się zawsze do taty,niestety mamy remont , a ja do takich spraw mam dwie lewe ręce...Braci do pomocy nie da się nakłonić , więc przyjdzie mi chyba go kupić...
Na razie śniegu tak za bardzo nie ma ,więc jedzenie wysypuje do miseczek i wieczek.
Do takiego "karmnika" przylatują zawsze stada sikorek bogatek,modraszek i mazurków.Nie często ale regularnie pojawiają się kosy, kwiczoły, zięby ,gile i trochę innych klejnocików ,które widuję często przypadkiem .
Myślę ,że jeśli będę miała nowy karmnik to w moim ogrodzie będzie jak dawniej- stada ptaków!
Koło mojego domu są łęgi i rzeka Noteć,zawsze były tam stada czeczotek ,a w tym roku tylko czyże...
U innych też tak jest..
U mnie w ogóle tych ptaków nie ma. Czyży też nie widze.
Niestety bioróźnorodność zanika...