Ano, byłem w końcu :) Znalazłem trochę czasu żeby 'wyskrobać' małą relację tutaj:
http://olekhagge.wordpress.com/2012/09/05/przystanek-kuling/. Jak ktoś chciałby przeczytać te 'wypociny' to serdecznie zapraszam :)
Tutaj nie będę się już niestety rozpisywał, ponieważ brakuje czasu ...
Tak więc zapraszam do lektury na wordpressie ;)
Pozdrawiam i życzę udanych wypadów w teren, Olek :)
Szczególnie spodobało mi się zdjęcie czapli białej , jej nachodzące na siebie pióra... świetne wrażenie :)