Nie wiem jak u Was ale u mnie w Toruniu prawie nie ma już śniegu. Od kilku/kilkunastu dni jest odwilż. Trawniki są już prawie całe zielone, a na niektórych drzewkach są nawet pąki. Są to chyba roślinki oszukane wczesnym ciepłem. Jest też wietrznie i pochmurno, czasem pada deszcz. Dzięki wiatrom, mogę zaobserwować coraz więcej szybujących mew. Niestety nie widziałem jeszcze śmieszki. (Są wypierane przez większych kuzynów także i u mnie). Bogatki już zaczęły swoje śpiewy. Zauważyłem również coraz większe stada krukowatych, które po roztopach żerują od rana do wieczora. Nie wspomnę o gołębiach, która są plagą osiedla. Spostrzegam również więcej sierpówek. Na osiedlu trzymają się parami. Zawsze była jedna teraz są trzy + jeden natrętny osobnik :)
Mam nadzieję, że pogoda stopniowo będzie się polepszać. No i oczywiście koniec z tym śniegiem !!! :D
Tak, no bo coraz bliżej wiosny.
Nie, bo wolałabym, żeby tego śniegu jeszcze starczyło na ferie zimowe (u nas dopiero w lutym).
U mnie już właściwie nikt do karmnika nie zagląda ;/ widziałam dziś dwie kawki, a moja siostra mi mówiła, że była jakaś sikora. Ale i tak gości coraz mniej.
„Aha, należy jeszcze dodać, że zima kończy się 21 marca, i nic na to nie poradzimy :)”
„Ha, jakby zima tak łatwo odpuściła to inne pory roku straciłyby do niej szacunek :) Niewątpliwe jest to, iż zima, a przynajmniej minusowe temperatury jeszcze do nas powrócą, na śnieg też liczę. Mam nadzieję, że zima wróci jeszcze przed 29, bo co to za Zimowe Ptakoliczenie, jak pada deszcz i jest 7 stopni ciepła, a pod nogami zamiast śniegu błoto.”
Może też się wybiorę, ale chyba jestem jeszcze w tym za słaby :(
Zawsze zostaje powiedzmy "prywatne liczenie" :D
,,Zima się skończy, kiedy zechce:) Tak jak się zaczęła, nie czekając na 22 grudnia. To ludzie sobie poustalali kąty padania, zwrotniki, a przyroda i tak rządzi się swoimi prawami :)”
No tak, przyroda przyrodą, ale na ferie mogłoby sypnąć, bo my na takim szarym końcu z tym wolnym.
„Ja zaczynam ferie 31 stycznia :)”