Jechałam na wieś z dziadkiem i babcią, a tu nagle bocian biały zaczął przechodzić przez jezdnie. Niema pasów, niema świateł, a cwaniak przechodzi przez ulice! Nawet się nie rozejrzał, tylko przeszedł sobie spokojnie. Z jednej strony się zdziwiłam, ale nigdy nie widziałam bociana tak blisko ludzi.