Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
http://www.otopjunior.org.pl
 
<
Poprzedni blog
 
Lista blogów
 
Następny blog
>
 
Ptaki :)
 
Poleć znajomemu
Drukuj
Karmnik 2015/16 - podsumowanie ( + parę wiosennych i zimowych spacerów ).
 
 
~ kicia4    |    dodano: 2016-03-14 16:49
Witajcie ;3 
Cóż, muszę przyznać, że w tym roku do mojego karmnika przylatywało naprawdę mało ptaków. Chyba, że przylatywało coś mniej pospolitego gdy nie patrzyłam :p
Oczywiście jak zawsze były sikory ( modraszki, bogatki ), wróble ( domowe i parę mazurków ), kosy, kilka razy koło karmnika przeleciał dzięcioł duży (koło, jednak nie do ;3 ). Największą jednak dla mnie niespodzianką były bażanty. Tak, przylatują do mnie co roku, ale nie takimi gromadami i nie aż tak często. Przez cały styczeń, prawie, że codziennie przylatywały ( najczęściej ) samice ( i trochę rzadziej ) samce ( po dwa czy trzy ). Jednak jeżeli chciały się dostać do mojego karmnika musiały przejść najpierw do sąsiada ( gdzie mieszkają dwa pieski i choć małe to potrafią szczekać, że aż uszy bolą. A jak jeszcze dołączy do tego mój pies... ). Na szczęście zimą nieczęsto wychodziły na zewnątrz. 
W sprawie karmnika to mam parę zdjęć, jak znajdę czas to je tu wrzucę.
**************
A teraz część druga, czyli moje obserwacje za terenem mego domu.
Zimą, choć tego roku była bardzo łagodna i mało śniegu nasypało, to byłam tylko kilka razy po szkole nad rzeką. Spotkał oczywiście zimorodka. Niestety, nie miałam nigdy przy sobie aparatu, a gdy raz się udało i zdobyłam cyfrówkę siostry, ptaszka nie spotkałam. Cóż, za rok się spróbuje ;)
Kilka tygodni temu, na początku marca, czy tam w ostatnią niedzielę lutego poszłam z tatą i młodszym bratem rozejrzeć się nad rzeką i koło pewnego lasku. Spotkaliśmy dwa dzwońce, kilka srok, stado raniuszków, pełzacza ogrodowego i chyba odzywał się kowalik, ale nie jestem pewna... Na drzewach zauważyłam razem z bratem trzy gniazda kosa, bardzo blisko siebie, oczywiście zeszłoroczne.
Niestety, kiedy natrafiała się okazja by iść gdzieś dalej byłam chora i mama zabraniała mi wychodzić z domu :p
*******
Z mojej strony to już chyba tyle, teraz muszę zabrać się za naukę, głównie matmy i przyrody, ponieważ 8 kwietnia czy tam 7 mam egzamin do klasy matematyczno-przyrodniczej. Trzymajcie za mnie kciuki ;) Do następnego wpisu! :3
 
 
Komentarze ( 3 )
 
 
Ptaszyna
łabędź
punkty: 8483
* * * * * *
 
dodano: 2016-03-14 17:00
Ja w tym roku prawie nie karmiłam ptaków, bo i zimy prawie nie było :). Mam zasadę, że jedzenie w karmniku podaję tylko wtedy, gdy panują ujemne temperatury bądź leży śnieg. Kiedy było cieplej, ptaki i tak nie odwiedzały karmnika.
 
 
kicia4
łabędź
punkty: 10736
* * * * * *
 
dodano: 2016-03-14 17:14
Ja też zaczęłam dokarmiać ptaki pod koniec grudnia, a jak robiło się cieplej, po prostu nie dosypywałam im ziarna :)
 
 
Sikora
kruk
punkty: 6905
* * * * *
 
dodano: 2016-03-14 21:43
Do mojego karmnika pewnie będą przylatywać ;) U mnie sypie śnieg... ;)
 
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
Logowanie do serwisu:
 
 
 
Zapamiętaj hasło
 
 
 
 
 
Najnowsze w galerii klubowicza
pan ...
pan ...
boćki na ...
cześć, ...
 
 
 
 
Najnowsi ulubieni klubowicza
 
 
 
 
 
Projekt i wykonanie Excelo.
Powered by excelo true CMS system.
Portal przygotowano dzięki wsparciu finansowemu Ambasady Królestwa Holandii w Polsce
- Program Małych Projektów Matra/KNIP