Dzisiaj rano moj pies znalazl,prawdopodobnie, ogluszonego ptaszka. Na szczescie nic mu nie zrobil, wzielam go na rece i postawilam okolo 2 metry nad ziemia, w karmniku. Byla to chyba swistunka lesna, ze szkrzydlami nic jej sie raczej nie stalo, bo dosc szybko znalazla sie na czubku drzewa.