Pochodzę z rodziny myśliwskiej. Poluje mój tato, dziadek i drugi dziadek. Interesuje mnie to również. 15 minut temu wróciłem z dziadkiem z polowania na dziki. Mimo, że nie udało się nikomu upolować dzika. JA nie żałowałem i obserwowałem ptaki . Najważniejszym gatunkiem jaki spotkałem to ... sowa śnieżna! Wyczytałem, iż te ptaki przylatują z bieguna do Europy środkowej na zimę. Tego osobnika widuje już 3 lata z rzędu . Innymi ptakami zaobserwowanymi są raniuszki, sikorki bogatki, dzięcioły zielone i kruk .
„Podkreślę temat myślistwa. Wielu kojarzy to z mordowanie i barbarzyństwem. TAk nie jest dzięki myśliwym dokarmiane są właśnie kuraki polne np. kuropatwy i bażanty. Chronione są również głuszce. Dlaczego ? Bo myśliwi polują na lisy, jenoty itp, które niszczą siedliska i je zabijają (tak jak jaja). Myślistwo to nie tylko polowanie i zabijanie, to też tradycja. Dzięki myśliwym i leśnikom przetrwały takie zwierzęta jak głuszec, cietrzew, przepiórka. W kole łowieckim mojej rodziny zrezygnowaliśmy z polowań na kuropatwy. Łapiemy je tylko i potem albo wypuszczamy w dogodniejsze miejsce lub rozmanażamy i wypuszczamy. Mam nadzieję, że już zrozumieliście ... dziękuje za uwagę.”
Abstrahując całkowicie od polowania, dokarmiania, troszczenia się itp...
Sowa śnieżna jest niezwykle rzadkim dla Polski gatunkiem i każde jej pojawienie się powinno być zgłoszone do Komisji Faunistycznej PTZool. Tym bardziej powinieneś to zrobić, że widzisz ją tam, jak twierdzisz, trzeci rok z rzędu. Zadbaj tylko o dokumentację foto - może znajdzie się wśród myśliwych ktoś, kto nie tylko strzela, ale i fotografuje. 30 m to żadna odległość jak na tak dużego ptaka. Powinno się udać.
„... że myśliwstwo nie jest rzeczą złą . :)”
Powoli mnie przekonujesz , choć jak słyszę odgłosy wystrzału w lesie czy na pobliskich łąkach nie mam takich bynajmniej skojarzeń tylko czuję się jakbym to ja była osaczoną zwierzyną...
„Podkreślę temat myślistwa. Wielu kojarzy to z mordowanie i barbarzyństwem. TAk nie jest dzięki myśliwym dokarmiane są właśnie kuraki polne np. kuropatwy i bażanty. Chronione są również głuszce. Dlaczego ? Bo myśliwi polują na lisy, jenoty itp, które niszczą siedliska i je zabijają (tak jak jaja). Myślistwo to nie tylko polowanie i zabijanie, to też tradycja. Dzięki myśliwym i leśnikom przetrwały takie zwierzęta jak głuszec, cietrzew, przepiórka. W kole łowieckim mojej rodziny zrezygnowaliśmy z polowań na kuropatwy. Łapiemy je tylko i potem albo wypuszczamy w dogodniejsze miejsce lub rozmanażamy i wypuszczamy. Mam nadzieję, że już zrozumieliście ... dziękuje za uwagę.”
Ja też nie lubię myśliwych. Są dokarmiane a potem zabijane. Napisałeś, że jest to tradycja to znaczy, że trzeba to kontynuować.
Jak można lubić zwierzęta i je zabijać.