No cóż, wygląda na to, że od przedwczoraj, a nawet wcześniej miałam życiówkę nawet o tym nie wiedząc. Mianowicie od paru dni wśród znajomego stadka krzyżówek obserwowałam mniejszą od reszty kaczkę z nienaturalnie długim i płaskim dziobem. ,,Mutant czy złudzenie optyczne?" zastanawiałam się. Kaczka niczym, poza dziobem, na pierwszy rzut oka nie różniła się od reszty. A że mniejsza - no cóż, kaczki mogły mieć późny lęg i po prostu jest jeszcze młoda.
  Przedwczoraj udało mi się sfotografować dziwaka. Wstawiłam tu zdjęcie jako ornitologiczną ciekawostkę. Dopiero Janek (za co jestem mu bardzo wdzięczna) otworzył mi oczy, że moja ,,tajemnicza krzyżówka" to samica płaskonosa ! To prawda, przyszło mi wcześniej do głowy, że ptak ma dziób jak płaskonos, ale ten gatunek zawsze kojarzył mi się z kolorowym samcem i wstyd się przyznać, nie wiedziałam jak wygląda samica.

  Ilość mokradłowych gatunków się powiększa. Kto wie, może do samicy dołączy samiec?

 No i na koniec muszę to napisać: HURRA! Od dłuższego czasu chciałam pojechać na rozlewiska Biebrzy by zobaczyć tego ptaka, a zobaczyłam go na bajorku koło domu. W życie bywa zabawnie:)