Tyle się zdarzyło, że nie wiem od czego zacząć:) Może wszystkio po kolei.
We wtorek) pojawiła się u mnie sosnówka. Oprócz tego, do dokarmiania dołączyły wróbel i zięba. Dzisiaj z kolei po raz pierwszy zobaczyłam dzięcioła średniego(!) i pierwszy raz w tym sezonie dzieciołka. Co chwila przylatywał też do mnie dzięcioł duży. Po za tym, pojawił się u mnie Coccothraustes coccothraustes.
W sumie zostały mi trzy krajowe dzięcioły, których nie spotkałam.