Wszyscy piszą o odlotach i po forum rozniósł się ten melancholijny nastrój i jesienna beznadzieja. Zamiast dostrzegać same minusy sytuacji radzę przypomnieć sobie wszystkie gatunki ktore do nas przylatują: jemiołuszki, gile itp. Niedlugo nadejdzie czas pierwszych przymrozków, a wiec i dokarmiania ptaków. Wtedy w karmniku pojawiają się miedzy innymi: gróbodziob, kowalik, trznadel, dzwoniec, a nawet dzięcioł lub krogulec! A jeśli już mowa o odlotach, to w tym czasie możemy zaoobserwować wiele ptaków których na codzień nie widzimy. No i zapomniałam o kwiczołach- biedakach, na które z każdego krzaka będzie wyglądał obiaktyw. Gdyby nie ich masowy przylot jesienia, nie byłoby konkursu! Życzę wszystkim, żeby kwiczoły pojawiły się jak najszybciej i u nich. Ja już pierwszą trójeczkę widziałam 34 km od domu;)
Powodzenia