W niedziele udałam się na ptasie łowy (oczywiście bezkrwawe, z aparatem:). Na początku zaobserwowałam kilka myszołowów latających nad polami i udało mi się zrobić im zdjęcia. Później zauważyłam sójkę. Słyszałam, że mogą one naśladować różne odgłosy i rzeczywiście, ta sójka nasladowała klakson. Potem przyleciało parę sikor bogatek. Następnie zaobserwowałam jakiegoś szaro-biało-brązowego ptaka. Później poszłam obserwować ptaki do lasu. Zauważyłam tam z 5 lub 6 dzięciołów i niedużego ptaka z brązowym brzuchem. Z oddali słyszałam skrzek bażanta.
Za to rankiem też widziałam sporo ptaków. 5 szpaków, kowalika, sikorkę bogatkę, sikorkę modrą ( modraszkę), mazurka i sójkę.
W poniedziałek widziałam zaś 2 samice bażanta i 1 samca bażanta.
Zachęcam do przeczytania działu"ABC obserwatora ptaków" w naszym portalu. Przyda się w takich wędrówkach i "ptasich łowach".