Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Po długim oczekiwaniu w końcu nadszedł dzień wyjazdu do Milicza (nagroda za konkurs fotograficzny). Wstałam około 6 rano. Mama uwijała się już na dole. O 7.00 odjechałyśmy busikiem, który zawiózł ...
Dzień 2 października, ok. godziny 7.00 rano. Obudziłam się i z łóżka spojrzałam przez okno – na niebie szaro. Zaciskam pięści i mówię sobie w myślach „Oby była ładna pogoda, oby była ładna pogoda…”. Dziesięć ...