Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Właśnie wróciłam z Sudetów. Oto jak wyglądała ta wycieczka.
Wyjechaliśmy wcześnie rano. Zrobiliśmy kilka postojów, z których najciekawszy był w Licheniu. Widziałam piegżę i śpiewaka. Usłyszeliśmy ...