Witajcie.
Wprawdzie dawno się nie odzywałam, ograniczając swoją działalność jedynie do śledzenia wydarzeń, ale może jeszcze coś niecoś z siebie w przyszłości wykrzeszę ;)
Teraz jednak będzie krótko i na temat.
Z racji pięknej pogody wybrałam się dzisiaj na wyprawę z aparatem i lornetką po okolicy. W pewnym momencie usłyszałam dziwaczny dźwięk. Podniosłam głowę i moim oczom ukazała się... wrona siwa przeganiająca jakiegoś dużego drapola. Udało mi się zrobić trzy zdjęcia, wprawdzie nie powalające urodą, ale wystarczające, bym rozpoznała w drapieżniku orła przedniego.
Z początku aż się wierzyć nie chciało - po prawdzie ciągle się nie chce, bo co chwila zerkam na fotografie dla pewności ;) - jednak weszłam do internetu i wg danych na Pomorzu Środkowym gniazduje (a przynajmniej gniazdowała) jedna para tych ptaków.
Tak czy siak, obserwacja wydaje mi się dość nietypowa jak na te okolice, więc zastanawiam się, czy nie powinnam tego gdzieś zgłosić.
Dwa zdjęcia delikwenta po zatwierdzeniu pojawią się w galerii dokumentacyjnych.