Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
http://www.otopjunior.org.pl
 
<
Poprzedni blog
 
Lista blogów
 
Następny blog
>
 
PTAKI
 
Poleć znajomemu
Drukuj
Wyprawa na ptaki
 
 
~ basias    |    dodano: 2011-03-13 15:15    |    ostatnia zmiana: 2011-03-13 15:20

Dziś razem z mamą poszłam na spacer brzegiem zatoki. Lód na morzu jeszcze nie całkiem odtajał. Na początku nie do końca ciekawie się zapowiadało; ledwo kilka ptaków wróblowych było w krzakach. Jednak po jakimś czasie zobaczyłyśmy daleko na lodzie i niezamarzniętych skrawkach wody grupki ptaków. Niestety z powodu sporej odległości nie mogłam się im przyjrzeć, wiedziałam tylko, że są tam krzyżówki, łabędzie nieme, mewy i gągoły (albo czernice). Po jakimś czasie przeleciał jakiś ptak. Przez lornetkę udało mi się zobaczyć, że to prawdopodobnie samiec błotniaka; nie wiem jednak czy to był łąkowy czy zbożowy. To był mój pierwszy błotniak, tylko szkoda, że nie udało mi się określić jaki. No cóż, pewnie będzie jeszcze sporo okazji do obserwacji błotniaków. Nagle mama pokazała mi jakiegoś ptaka, płynącego przed nami przy brzegu. Podniosłam lornetkę i okazało się, że to... piękny samiec rożeńca (mój pierwszy w życiu!). Napełniło mnie to nowym zapałem i entuzjazmem, więc z radością ruszyłam przed siebie. Po jakimś czasie moją uwagę przykuła niewielka gromadka kaczek z brązowymi główkami. Okazało się, że to świstuny. Najpierw pomyślałam o głowienkach, ale w końcu okazało się, że to świstuny. Przez całą wycieczkę przyglądałam się uważnie łabędziom, a właściwie to ich dziobom. Chciałam zobaczyć, czy aby nie ma tam jakiegoś krzykliwego. Przez długi czas widziałam same nieme, ale w końcu dopięłam swego; po zatoce pływało stadko ł. krzykliwych. Wtedy z mamą skręciłyśmy, by dalej wracać już do domu przez wieś. Jednak zanim dotarłyśmy na chodnik, minęłyśmy bogatki buszujące na ziemi wśród przewróconych trzcin. Trochę się z mamą zdziwiłyśmy, bo to raczej nietypowe miejsce dla sikor. Ale, jak widać, za żarełkiem to ptaki i na drugi koniec świata polecą ;)

Bardzo mi się ten spacer podobał. Na moją listę roku doszły trzy gatunki, a na życiową jeden. Jestem bardzo usatysfakcjonowana :)

 
 
Komentarze ( 0 )
 
Ten dokument nie był jeszcze komentowany
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
Logowanie do serwisu:
 
 
 
Zapamiętaj hasło
 
 
 
 
 
Najnowsze w galerii klubowicza
Krzykliwy
Śnieguła
Kuleczka
Walcząca ...
 
 
 
 
Najnowsi ulubieni klubowicza
 
 
 
 
 
Projekt i wykonanie Excelo.
Powered by excelo true CMS system.
Portal przygotowano dzięki wsparciu finansowemu Ambasady Królestwa Holandii w Polsce
- Program Małych Projektów Matra/KNIP