Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
http://www.otopjunior.org.pl
 
<
Poprzedni blog
 
Lista blogów
 
Następny blog
>
 
PTAKI
 
Poleć znajomemu
Drukuj
Opis wycieczki na Warmię i Mazury
 
 
~ basias    |    dodano: 2009-06-11 17:50

Dzień 1

Wyjechaliśmy ok. godziny 8.00. W czasie jazdy mieliśmy krótki postój. Następnie w Gietrzwałdzie piliśmy wodę ze źródełka. Zobaczyłam na łące bociana, który był daleko. Sfotografowałam go. Gdy przyjechaliśmy do Olsztyna poszliśmy do planetarium. Czułam się tak, jakbym znadowała się w kosmosie. Jednakże nie podobało mi się to, że nie było tam mowy o gwiazdozbiorach. Następnie zwiedziliśmy obserwatorium. Było tam świetnie. Nie napiszę jak tam było. Czytanie to nie to samo, co zobaczenie na własne oczy. Później zwiedzaliśmy Olsztyn razem z przewodnikiem. Między innymi byliśmy w zamku w Olsztynie. Nad nim latały jerzyki.

Dzień 2

Tego dnia oprowadzał nas inny przewodnik. Najbardziej podobało mi się to, że ta pani opowiadała legendy w czasie jazdy autokarem. Na poczatku byliśmy w Reszlu. Zwiedzaliśmy tam zamek. W miejscach, gdzie brakowało cegieł, były gołębie. Były tam  również młode gołębie.  Tak, jak nad poprzednim zamkiem, i tu latały jerzyki.  Następnie pojechaliśmy do kościoła w Świętej Lipce. Słuchaliśmy tam koncertu organowego. Potem zjedliśmy smaczny obiad. Później pojechaliśmy do Wilczego Szańca. Miałam na głowie kaptur, aby nie mieć we włosach komarów i kleszczy. Wypatrzyłam konwalie. Zobaczyłam także drozda śpiewaka. Nastepnie pojechaliśmy do Mrągowa nad jezioro Czos. Kawałek szliśmy i wtedy zobaczyłam moją życiówkę - kwiczoła. Nad jeziorem były łyski i krzyżówki. Zobaczyłam również pewnego ptaka na trzcinie. Być może był to trzcinniczek. Liczę, że mi pomożecie, gdy zdjęcie pojawi się w mojej galerii.

Dzień 3

Wyjechaliśmy z Olsztyna ok. godziny 9.00 i pojechaliśmy do Olsztynka. W skansenie znowu zobaczyłam kwiczoła. Były tam różne budynki, niektóre kopie, niektóre oryginalne. Jednakże w tym skansenie najbardziej podobały mi się hodowane tam zwierzęta. Mieli: króliki, kurę, indyka, kaczki, konie i kozy. Następnie pojechaliśmy na pola Grunwaldu. Biegałam tam po łące. Widziałam tam jaskółki, skowronki i bociany. Na tym skończyło się nasze zwiedzanie. Ta wycieczka bardzo mi sie podobała. Na Warmii i Mazurach są piękne widoki i ciekawe miejsca do zobaczenia.

Jak wróciłam do domu, to przywitał mnie śpiew kosa, siedzącego na dachu naszego domu.

 

 
 
Komentarze ( 2 )
 
 
sowa
moderator
 
dodano: 2009-06-12 10:44
Przyjemna wycieczka. Miałaś trochę wrażeń historycznych (z zakresu historii), przyrodniczych i astronomicznych. Jak widać wszystko się ze sobą ładnie miesza, trzeba mieć tylko oczy szeroko otwarte.
 
 
Aragorn
bielik
punkty: 18625
* * * * * * *
 
dodano: 2009-06-12 19:51
No i oczywiście trzeba umieć patrzyć na przyrodę :)
 
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
Logowanie do serwisu:
 
 
 
Zapamiętaj hasło
 
 
 
 
 
Najnowsze w galerii klubowicza
Krzykliwy
Śnieguła
Kuleczka
Walcząca ...
 
 
 
 
Najnowsi ulubieni klubowicza
 
 
 
 
 
Projekt i wykonanie Excelo.
Powered by excelo true CMS system.
Portal przygotowano dzięki wsparciu finansowemu Ambasady Królestwa Holandii w Polsce
- Program Małych Projektów Matra/KNIP