Witajcie! Ostatnio byłam na fotografowaniu ptaków. Na urodziny dostałam statyw i obiektyw!!! Bardzo się cieszyłam. Od razu w następny weekend wybrałam się na ptaki. Pierwszym ptakiem, którego zauważyłam to sójka. Nie udało mi się jej sfotografować. Długo jeszcze szłam, gdy nagle zauważyłam dziwnego ptaka. Był to z pewnością szponiasty, sylwetkę miał jakby błotniaka, miał długi ogon i zwisające nogi. Na miejscu nie udało mi się go rozpoznać, ale na zdjęciu zauważyłam takie cechy jak: zaostrzone skrzydła, r u d ą pierś, a pozostałą część ciała ciemnobrązowa. Jeśli będzie możliwość, wstawię zdjęcia. A jak potoczyła się dalej wyprawa? Cóż, sroka, stado gili(sfotografowane). I to koniec. Kiedy wróciłam do domu, poczekałam jeszcze trochę w ogrodzie. Tak na wszelki wypadek. I nagle zauważyłam sikory bogatki harcujące na moim płocie. Jedną udało mi się sfotografować. Zadowolona wróciłam do domu.
To by było na tyle. :) Do następnego razu!!!
Ararauna
Jak masz już statyw, możesz sklecić czatownię w miejscu, w którym często przesiadują ptaki. Trzeba dysponować anielską cierpliwością, ponieważ niejednokrotnie wiele godzin ślęczenia idzie na marne. Ale czasami naprawdę się opłaca.