Dawno tutaj nie pisałam, bo nie miałam żadnego ptasiego odkrycia. Ale dziś mam problem. Wczoraj, gdy byłam na podwórku z moją koleżanką i z moim bratem, zauważyliśmy kota czającego się w tujach. Widać było, że próbuje się do czegoś dostać. Odpędziłam go i zobaczyłam czego szukał. Małego gniazdka kopciuszka z trzema małymi jajeczkami i z ledwo żyjącą samicą. Szybko się oddaliliśmy żeby ptak nas nie wyczuł. Co mam robić!? Nie mogę przecież ciągle odganiać tego kocura, bo on prędzej, czy później i tak się do nich dorwie. Proszę o szybką odpowiedź!!!(jak ktoś będzie wiedział).
Czy to gniazdo jest na tui, czy kot się tam tylko czaił? Bo jeśli gniazdo jest w tujach, to sądzę, że to nie jest kopciuszek. On woli szczeliny w murach, ogrodzeniach, okap dachu i inne podobne miejsca.
film o zabezpieczaniu budek lęgowych, ale rozwiązania w nim zaprezentowane pomogą chronić też gniazdo.
Kiedyś czytałem o rozwiązaniu tego problemu poprzez założenie dzwoneczka na obroży. Sposób może dobry, ale tylko dla kota kanapowego, dla dachowca śmiertelnie niebezpieczny - kot nie jest świadomy obroży i może się zaczepić o coś w niedostępnym miejscu.
Tuja jest faktycznie dziwnym miejscem na lęgi kopciuszka, w mojej zależnie od roku gniazdują dzwońce i makolągwy , może to któryś z tych gatunków.
„Dobrze byłoby ustalić czyj jest kot. A potem grzecznie wyjasnić właścicielowi kota (może z pomocą rodziców?) na czym polega problem. Byłoby dobrze gdyby kot był przez najbliższe tygodnie pilnowany przez właściciela.Czy to gniazdo jest na tui, czy kot się tam tylko czaił? Bo jeśli gniazdo jest w tujach, to sądzę, że to nie jest kopciuszek. On woli szczeliny w murach, ogrodzeniach, okap dachu i inne podobne miejsca.”
Dziś zaglądnęłam do gniazda to były już pisklęta, ale po samicy ani śladu. Boję się, że kot ją dorwał. Widziałam jak jedno pisklę było wyrzucone spory kawałek od gniazda i miało lekko zakrwawione ucho. Włożyłam je z powrotem. A jeśli chodzi o dorosłe kopciuszki to w prawdzie je widywałam, siadały nawet na siatce obok gniazdka, ale wyglądały i zachowywały się tak jakby nie miały o nim pojęcia.