Dzisiaj szłam na tenisa i zaobserwowałam ptaka, który najprawdopodobniej był jerem. Niestety nie jestem pewna, bo ten na obrazku w książce wygląda podobnie ale czegoś mi brakuje. A już po 20 minutach gdy wracałam widziałam turkawkę, która siedziała na drzewie w Parku Zdrojowym. Jeżeli chodzi o bociana to znalazłam jego gniazdo na ruinach zamku w Łące Prudnickiej. Nie podchodziłam do niego zbyt blisko po po pierwsze nie miałam jak, a po drugie jechałam samochodem, po trzecie gniazdo jest na wieży o wysokości ok. 4-5 m. Zdjęć niestety nie mam bo nie miałam ich z czego zrobić, a szkoda :(.
„Nie martw się napewno będziesz miała jeszcze okazję aby umieścić w galerji zdjęcie boćka:)”