Witajcie drodzy!
Opiszę kilka ostatnich kilka dni- duuużo się działo.
W czwartek wyszliśmy na obserwację ptaków z Kółkiem Ornitologicznym. Widzieliśmy niesłychanie ciekawe coś- polującą miejscową pustułkę. Niestety nie było najmłodszego chłopca, dla którego ten widok byłby na pewno ciekawy. Po za tym do zawieszonych przy szkole budek zaczęł zaglądać bogatki. A budkę dla szpaka zaczął rozdziobywać dzięcioł! Od razu mówię, że nie ma tam blaszki, bo budka już taka była. Wszystkie skrzynki mamy dzięki takiej akcji ze STOP' u (kliknij).
W piątek na długiej przerwie wyszłam na podwórko szkolne ( u nas można wychodzić na dwór na tej przerwie). Zobaczyłam kolegę mojego brata, który stał przy siatce. Wtem zobaczyłam, że między siatką osiedlową, a szkolną jest młody gołąbek miejski. Poleciłam swej przyjaciółce pobiec po panią od Ornitologii zaś sama zaczęłam uspokajać ptaka. Machał nerwowo skrzydłami i wyczytałam w jego spojrzeniu strach. Nadeszła pani i osądziła, że gołąb wydostanie się jeśli cały tłum odejdzie i rzeczywiście później go już nie było.
Jestem na Mazurach, a tu niezbyt ciekawe ptaki przelatują:
-kilka sójek i srok
-trznadle
- szczygieł
- bogatki i modraszki
- czapla siwa
- myszołów.
I jest jeszcze ciekawostka. Tej wiosny w uschłej jabłoni dzięcioł wykuł sobie dziuplę, którą opuścił. Zamieszkały i wyprowadziły tam lęgi mazurki. Dziś przychodzę do taty, a tata mówi, że dzięcioł wlazł do tej dziupli i puka od środka. Czy to możliwe?
Zapraszam też na wycieczkę ze STOP' em (kliknij). Może będę :) I pytanko na koniec: znacie jakąś dobrą stronę z karmnikami typu domek lub k. tubowy? Mi zeszłoroczny karmnik rozwalił się i nie wiem gdzie szukać. Zrobię kilka z butelek, ale taki solidniejszy też chcę mieć :)
Rudzik
P.S. Pamiętacie o blogu http://htpptasia.blogspot.com/ ? Zmienił trochę wygląd :)
„Zaobserwowałe/aś dużo gatunków:). Gratuluję wygranej!”