Jak zapewnię wiecie na dworze bardzo zimno,ale my siedzimy sobie w ciepłych domkach,a nasi przyjaciele ? Co z nimi ? Oczywiście my jako ludzie musimy im pomóc,ale niestety niektórzy o tym nie pamiętają.Jeżeli nie macie ochoty wychodzić zamontujcie przy swym oknie karmnik.Zawsze pomyślcie sobie co byście robili gdyby nikt Was nie karmił.Ptaszki lubią oczywiście okruszki chleba,ziarna itp. To naprawdę nic trudnego,a tak dużo daje :)
„ Ptakom pod żadnym pozorem nie można podawać pieczywa..."
Owszem, ptakom nie należy dawać pieczywa mokrego, lub kiedy są mrozy. Można niesplechniałe i suche. Kruszewicz dziś o tym mówił, oraz o słoninie ; aby nie trzymać jej zbyt długo - wymieniać co 2 , 3 tygodnie.
Dokarmianie to w ogóle sprawa kontrowersyjna. Zima to nic nowego. Ptaki umieją sobie z nią radzić. Piast Kołodziej ptaków nie dokarmiał, z czasów Jana III Sobieskiego też nie ma żadnych przekazów o karmnikach w Wilanowie, a ptactwo jakoś przeżyło. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że dokarmiamy nie dla dobra ptaków, a dla własnej przyjemności i poczucia, że robimy coś dobrego.
„Trzeba pamietać żeby pomagać mądrze. I tu moja uwaga do tego co napisałaś, Olu, A konkretnie do tych okruszków chleba. Ptakom pod żadnym pozorem nie można podawać pieczywa! I oczywiście jeśli dokarmiamy ptaki czeba pamietać, żeby w karmniku dawać posiłek regularnie, a nie od święta. Zresztą zwierzęta te nie odczuwaja zimna tak jak ludzie.”