Jako że pierwszy tydzień dokarmiania już za nami, uznałam, że trzeba coś naskrobać i podzielić się dotychczasowymi wynikami. Właściwe dokarmianie rozpoczęliśmy 1.12 i, jak powiedziała moja mama, „jesteśmy tak obwieszeni karmnikami, że aż wstyd”. :) Obecnie ptaki mają do dyspozycji 2 domkowe karmniki, 2 tubowe ze słonecznikiem oraz jeden karmnik z orzeszkami ziemnymi. Oprócz tego wisi kilka kawałków słoniny i 2 kule (wielki niewypał, ptaki w ogóle się nimi nie interesują). Tradycyjnie wykorzystujemy też ścięty pień topoli po drugiej stronie drogi – sypiemy tam mieszankę zbóż oraz płatki owsiane, wykładamy również jabłka.
Do tej pory w karmniku zaobserwowaliśmy 13 gatunków (w nawiasie maksymalne ilości równocześnie widzianych ptaków): bogatka (12), dzwoniec (80), mazurek (35), wróbel (3), trznadel (15), modraszka (2), czarnogłówka (3), grubodziób (3), zięba (5), sójka (5), kos (2), kwiczoł, krogulec (samiec).