Dziś miałam na 9.00 do szkoły, bo nie było jednej lekcji.Mogłam więc sobie dłużej pospać, ale obudziłam się z ogromnym bólem brzucha, mama dała mi kropelki i mi na szczęście przeszło. Potem zjadłam śniadanie podeszłam do lodówki, spojrzałam przez okno na karmnik i ujrzałam, że obok karmnika, słoninę dziobie dzięcioł ! :D (prawdopodobnie dzięcioł duży)
Szybko zawołałam mamę, że przyleciał dzięcioł i była bardzo zachwycona "Jaki on duży", ja pełna radości nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo chwilę potem pofrunął.
Jak myślicie, jutro też przyleci? Zastanawiam się czy słoniny nie obsmarować masełkiem, albo smalcem bo do karmnika dzięcioł się raczej nie dostanie, a jeszcze smalec jest w dnie od butelki więc się tam nie zmieści.
Najpierw powiem szczerze myślałam, że się mi to śni, bo w nocy śniło mi się, że przyleciał jakiś fajny gatunek (ale to akurat było coś trznadlowo-dzwońcowego) ;p , więc chyba jednak sny coś znaczą.
No i teraz dziękuję wszystkim, a szczególnie pani akogut i kaczyk za wszelkie porady. Faktycznie "coś się tym zajęło" :)
PS jak się sparwdza płeć dzięciołów ?
Dziękuję:)
Wiecie, że ja nigdy w życiu nie widziałam dzięcioła? :P
Aha, Pani A.Kogut taki karmnik niestety nie będę mogła zamówić bo nie mogę kupowac przez internet. Poza tym może jakiś inne jedzonko oprócz słoninki moga zjeść dzięcioły? Orzeszki spróbuję gdzieś umiejscowić, bo jesli wydam kolejne pieniądze na nast. karmnik to mama mnie zabije ;p
No i może obsmarowanie masłem słoniny to nie taki zły pomysł, w końcu innej możliwości umiejscowienia masełka nie mam i tak już moja grusza wygląda jak choinka ;p (karmnik, kula, dwie słoniny)
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam:)
(a mama mówiła, że dzięcioły tylko w lesie, hihi ;p )
„Jak się rozpoznaje płeć dzięcioła dużego? Sprawa prosta....samiec ma czerwień na głowie a samica nie:P”
Tak to się rozpoznaje dzięciołka, a samiec dzięcioła dużego ma czerwoną potylice(jaśniej mówiąc, a raczej pisząc czerwoną plamę na tyle głowy).
„Ale ktoś zobaczy średniego, i proszę ma czerwoną czapeczkę (plamę na głowie) czerwony kuper i powie, że to duży( chodzi tu o samca).”
1. O ile się orientuję, to żaden z polskich dzięciołów nie ma czerwonego kupra. Co innego podogonie... ;)
2. Średni nie ma czerwonego podogonia.
3. Jak już pisał kaczyk, gatunki oznaczamy wg zespołu cech, a nie jednej wybranej, no chyba że ta jedna daje stuprocentową pewność oznaczenia
Dzięki, już chyba będę wiedziała :)
Szkoda tylko, że ani dziś ani wczoraj nie przyleciał, wiecie moze dlaczego? Dzisiaj wymienię słoninę, więc może się skusi.
Netta napisała: Średni nie ma czerwonego podogonia.
Ma różowe, ale to co dla jednych różowe, dla drugich może być czerwone:)
„Netta napisała: Średni nie ma czerwonego podogonia. Ma różowe, ale to co dla jednych różowe, dla drugich może być czerwone:)”
Zapewniam panią, że nie jestem daltonistą, a pomyłka wynikła z rozpędu.