Przed chwilą miałam okazję pierwszy raz zobaczyć pokrzywnicę zbierającą materiały na gniazdo. Wiecie co było materiałem? Ruda sierść mojego psa :) Pisklęta w tym roku będą widziały od początku świat w bardzo kolorowych barwach ; )
No i bardzo się ciesze bo pierwszy raz w życiu widziałam tego ptaszka i w koncu mój liniejący pies a raczej jego futro na coś się przydało... :)