Przepraszam, że wysyłam dwa wpisy na jeden dzień, ale jakoś mnie tak naszło...
Na nowej posesji nie widać kręcących się ptaków przy mojej budce, ale mam nadzieję, że jeszcze zostanie zajęta. Jestem ciekawa jaki u Was jest ruch przy ptasich domkach. Kręcą się już jakieś skrzydlaki? Moja sąsiadka wywiesiła skrzynkę lęgową, stała na tyczce krócej niż moja i co? Już jest zajęta przez śliczną parkę szpaków. Nie mam pojęcia gdzie kupili taką fajną budkę, bo moja jest tak na prawdę "do kitu"...wymiary pomylone o kilka cm. Muszę ją kiedyś zapytać, ale nigdzie nie mogę tej sąsiadki zobaczyć, jak na złość...
A jak tam u Was? Macie budki? Dla jakich gatunków? Jaki 'ruch'?
BTW dziś znalazłam gniazdo, najprawdopodobniej wróbli umiejscowione w żywopłocie. :)