Dnia 28.01.2009 wybrałem się pod szkołe by zobaczy 8 uszatek .Jednej z nich niemogłem znaleźc.Zabrałem ze sobą lornetke i aparat.Dzień był ciepły i świeciło słońce.Więc była to chwila na zrobienie dobrego zdjęcia.Awięc zrobiłem kilka zdjęc 2 z nich wystawiłem na strone.Byłem tak jakieś 30 minut i rozmyślałem w towarzystwie uszatych przyjaciół. Było to super zjawisko ,gdyż sowy patrzyła na mnie jak na obrazeki ruszały głowami. Była naprawde fajnie o godzinie 14 przyszedłem do domu.Byłem zadowolony że mogłem zrobic zdjęcie dobre ,bo przedtem była brzydka pogoda.