Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Przedwczoraj pojachałem znów zobaczyc czajkę. Najpierw była sama i przejęta latałą nad nami i skrzeczała. Pojechałem spowrotem aby usiadła. Następnie się wróciłem a tam młoda czajka. To było przeżycie.:) Odrazu stara czajka wzniosłą sie w góre i znów skrzeczałą na alarm a mała uciekała w trzcinę. Więc teraz wiem czemu ona tak skrzeczała. A wy ??:)
Pewnie poczuła się mało bezpieczna (chociaż mogą być różne wersje) - życzę miłych obserwacji czajki :D
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
Więc teraz wiem czemu ona tak skrzeczała. A wy ??:)
A my zupełnie nie.... ;PPP