Dzień dobry. Nie było mnie tutaj... kilka lat. Nie chcędokładnie wyjaśniać dlaczego. Po prostu... Straciłem kilka osób w mej rodzinie... I nie miałem ochoty zajmować się hobby. Można powiedzieć, że pogodziłem się że stratą i zamierzam odnowić ptasiartswo. Cóż, ostatni mój post na blogu był o tym, że wyjeżdżam do Ujścia Wisły. Zawiodłem się. Naprawdę spodziewałem się czegoś lepszego. Pojechałem w złym terminie i nie miałem okazji fajnych obserwacji. Oprócz żywych fok może :)
Zamieszczę kilka zdjęć. I to w sumie wszystko. Chcę tylko dać znać, że nic mnie nie powstrzyma. Miłego dnia. Marek