Tak! Nareszcie moje marzenie się spełniło!!!
Wybaczcie, zaczęłam tak entuzjastycznie, że zapomniałam się z wami powitać. Witajcie! Ekscytuję się tak, ponieważ ostatnio zrobiłam coś, co od dawna zamierzałam zrobić. Otóż moim jednym z marzeń na ptaszystej liście było zrobienie zdjęcia czapli białej. Widywałam ją już dużo razy, lecz najczęściej przy autostradzie, gdzie rodzice nie mogli się zatrzymać. W końcu się udało... Było to na wycieczce w Czeszewie. Trzy godziny marszu i nic ciekawego. Dopiero na koniec wyprawy pojechaliśmy nad stawy i wtedy ukazały się nam ich białe oblicza...