Witajcie !
Przedwczoraj wybrałem się z rodzicami na popołudniowy spacer do rezerwatu Mewia Łacha.
Pierwszym punktem wyprawy był las , pełen śpiewających zięb i przemykających bogatek.
Następnie poszliśmy na plażę , na której wiał bardzo silny wiatr . Na morzu pływały ostatnie zimujące lodówki , jeden perkoz rogaty i czernica .Przyleciały już sieweczki obrożne i zaczęły gromadzić się na wysepkach , na których zaobserwowałem również dwie pliszki siwe . Wróciliśmy brzegiem rzeki jednak przez trudne warunki atmosferyczne ptaki pochowały się w zacisznych miejscach , jednakże udało się zobaczyć przelatującą parkę kormoranów.
Na koniec wyprawy zobaczyliśmy odpoczywającą na brzegu czaplę siwą i lecącą gęgawę.
Zdjęcia z tej wycieczki zamieszczone są w mojej galerii .
Pozdrawiam Kakadu
„Oczywiście , że chodzę tylko wytyczonymi szlakami i zastanawiałem się co może być przyczyną takich zniszczeń”