Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Dzień pierwszy od 10.00 do 13.00
Wstałam o 7.30 i pomału zaczęłam się pakować. Wyszłam z domu o 9.30 i jak codzień w krzakach świergoliły wróbelki. Poszłam po moją koleżankę i razem ruszyłyśmy w stronę ...