A więc tak jak w temacie, w tym wpisie będzie chodziło o lornetę, a mianowicie o jej zakup. W tej sprawie odwołuję się do was o pomoc w wyborze odpowiedniego sprzętu. Na początek powiem, że dysponuję kwotą 1500zł, ewentualnie 100-200 złoty więcej. Chodzi mi o lornetkę głównie do obserwacji ornitologicznych, w każdym środowisku. Z tego, co czytałem w przewodnikach najlepsze są lornetki o powiększeniu 10x bądź 8x, osobiście do tej pory głównie szukałem 10x50, ale liczę na waszą pomoc w wyborze modelu, parametrów i wasze oceny danych modeli. Bo ja w dziedzinie optyki to jestem mały krasnal ;P
Moje propozycje osobiste to:
Nikon ACTION EX 10x50
Ecotone AD-7 10x50 DCF
AD-7 ma dramatycznie małe pole widzenia. 87/1000 w "dziesiątce" za takie pieniądze to prawie skandal.
Z lornetek porro mogę z czystym sumieniem polecić Swifta Audubona 8,5x44. Patrzyłam przez to kilkakrotnie w Szwecji. Wielkie pole widzenia, jaśniutki obraz, świetna rozdzielczość, lornetka bardzo dobrze leży w ręku. Szwedzi w ogóle lubią Swifta, tam po Swarovskim i Leicy jest to trzecia marka.
http://www.lornetki.pl/karta_produktu.php?idProdukt=2727
Mój tata radzi, abyś pomyślał też o Vortexie, model Diamondback 8x42. Ja osobiście tego nie miałam w ręku, ale tacie wierzę :) Bardzo przyzwoita lornetka, warta swojej ceny, a nawet nieco więcej. Znajomy, który ją kupił, jest wręcz zachwycony. poza tym wieczysta gwarancja też coś mówi.
http://www.lornetki.pl/karta_produktu.php?idProdukt=3189
Aha, pamiętaj, ze kupując przez internet możesz zwrócić towar bez tłumaczenia się w ciągu 10 dni.
PS. Przy najbliższej okazji stawiasz lody ;)
Z wymienionych wyżej modeli, skłaniam się ku Vortex Diamondback 8x42 parametry dużo nieróżniące się od Swifta Audubona 8,5x44., a cenna niższa i gwarancja wieczysta, brzmi bardzo zachęcająco. Po za tym Vortex jest wypełniony argonem, a Swifta brak danych.
No i na sam koniec zostawiam pryzmaty, V. jest dacho, a S. porro a szkło to samo Bak-4.
Też naczytałem się o tych dachówkach tyle dobrego, to również skłania mnie Vortex'owi.
A tak naprawdę to jak to jest z tymi pryzmatami, bo miałem tylko okazję używać porropryzmatycznej lornetki.
P.S Jak najbardziej, zapraszam na wycieczkę EDP, to już będzie okazja ;P
Vortex Diamondback 10x42
Macie może jakieś doświadczenia z tą lornetką, albo polecicie mi inne o powiększeniu 10-krotnym.P.S Na nowo rozgrzebałem temat, ale to tylko z powodu tego, że chcę wydać pieniądze na dobrą rzecz, której zakupu nie będę żałował. Może jeszcze dodam, że mam jedną lornetkę o powiększeniu 8x, a zakup nowej wynika z tego że tamta ma tylko 30mm średnicy obiektywu.
To Pan Jacek nie polecił Ci jakiegoś Opticrona? :) Jestem zdumiona... ;)
Wracając do Vortexów - różnica w powiększeniu pomiędzy 8x a 10x nie jest jakaś powalająca, chociaż ją widać, za to różnica w polu widzenia jest wyraźnie odczuwalna. Jasność "ósemki" też jest większa.
Jeżeli w dającej się przewidzieć przyszłości nie masz szans na jakąkolwiek lunetę, to bierz 10x. Ale w lesie ósemka na pewno lepiej się sprawdza ;P
Na lunetę perspektyw są, ale funduszy nie ma ( co prawda rosną, ale to zawsze człowiek chciały szybciej, a to kicha ;P ). To ta 10x tak mi bardziej leży. A miałaś z nią do czynienia? Co prawda na fotozakupy.pl jest wyczerpująco długa opinia, ale od kogoś ,,zaufanego" to zawsze pewniej. A może podpowiesz mi jeszcze jakiś inny wybór.
Zamówienia dokonam dziś wieczorem.