Na wakacje pojechałem do Puszczy Białowieskiej. Droga była bardzo długa. Jadąc najpierw zatrzymałem się u krewnych we wsi Osieck, a dopiero później dojechałem do puszczy. Dlatego, że byłem tam bardzo długo podzieliłem tą podróż i pobyt na części.
24.07.2019 r.- Wjazd z Wrocławia i przyjazd do Osiecka.
Kiedy jechałem do Osiecka liczyłem podczas podróży ptaki. Naliczyłem w sumie 12 bocianów białych oraz 1 myszołowa. Chwilę później, po przyjeździe poszedłem na spacer do jeziorka. Na drutach co chwilę siadały gąsiorki, a w krzakach siedział jeden młody:). Nagle na polną drogę wyszło stadko kuropatw. Nowy gatunek:). Po jeziorku pływało parę krzyżówek. A z szybkością błyskawicy przeleciał zimorodek.
25.07.2019 r.- Wyjazd z Osiecka i przyjazd do Puszczy Białowieskiej
Znowu kiedy jechałem liczyłem bociany. Wyszło 70:). Był też jeden myszołów. Po przyjechaniu rozejrzałem się po okolicy. Okazało się że pod pewnym daszkiem kopciuszek ma gniazdo, a obok domku kręcą się 3 drozdy śpiewaki. W okolicach zaobserwowałem również dzwońce oraz stado oknówek.
26.07.2019 r.- Pierwszy dzień
W tym dniu rano wstałem i poszedłem do stawu, który był w okolicy. Dookoła mnie latały i ćwierkały kopciuszki. Po stawie pływały krzyżówki, a po brzegu chodziła dostojnie czapla siwa.
Nagle nad stawem zaczęły latać dziwne ptaszki które rozpoznałem dopiero w domu. To były sieweczki rzeczne. Czyli kolejny nowy gatunek:). Na pobliskiej łące latały gąsiorki. Po pobycie w rezerwacie żubrów pojechałem na szlak „Wysokie Bagno”. Zobaczyłem na nim sójkę, 2 pełzacze leśne, sikorkę ubogą oraz dwie krzyżówki.
27.07.2019 r.- Dzień drugi –spływ Narewką
Narewka tak jak Barycz czy Narew jest nie uregulowana. Toteż bogactwo przyrodnicze jest na i w okolicach rzeki dosyć duże. Kiedy wpłynąłem na rzekę od razu zauważyłem dużą obecność gąsiorków. Po pewnym czasie ujrzałem równie dużo zimorodków. Były tak piękne że trudno oczy oderwać. Nagle z trzcin wyskoczył ogromny (i pierwszy, którego widziałem) bekasowaty -kszyk. A obok z pędem błyskawicy przeleciała sieweczka rzeczna. Następnie nad lasem ujrzałem kołującego myszołowa.
31.07.2019 r.- Najbardziej ptakowy dzień.
Tego dnia wybrałem się nad (bogatą w walory przyrodnicze) Siemianówkę. Na początku zobaczyłem na drutach gąsiorki, a na łączce pliszki żółte. W małym ścieku ujrzałem sieweczkę rzeczną. Kiedy wszedłem nad zalew zobaczyłem dużo krzyżówek. Nade mną co chwila przelatywały mewy lub rybitwy rzeczne. Nagle dostrzegłem małego bekasowatego, który przyleciał i usiadł obok dużo większej niż on sam krzyżówki. Tata zrobił mu zdjęcie i od razu rozpoznałem ten gatunek. To był biegus zmienny. Czyli kolejny nowy gatunek do mojej listy:). Nim się obejrzałem zobaczyłem trzy bociany białe siadające na drodze, którą właśnie miałem przejść. Kiedy podszedłem bliżej, wszystkie w zgodzie razem odleciały. Było ciepło. Co chwila przelatywały pliszki siwe, a z trzcin wyskakiwały rokitniczki. Na drutach siedziały szpaki. Nagle gdzieś z oddali przyleciała czapla biała. W locie wyglądała naprawdę pięknie. Zatrzymałem się na chwilę, aby zrobić zdjęcia krzyżówkom i nagle na platformę przyleciała rybitwa białoczelna. Przyleciała na kilka sekund i odleciała. Kolejny nowy gatunek do mojej listy. Na drutach dostrzegłem makolągwy, szpaki, i pliszki żółte. Na niebie unosił się myszołów. Chwilę później ujrzałem przyczajoną wśród trzcin czaple siwą, a na drutach stado jaskółek. Na punkcie widokowym zauważyłem łabędzie nieme. 1 dorosły i 2 młode.
Po przejściu przez las nad zalewem ujrzałem stado czapli białych i dużo krzyżówek. Kiedy wracałem do samochodu zaobserwowałem błotniaka stawowego i kruki.
01.08.2019 r.- Ostatni dzień.
Tego dnia najpierw rano poszedłem zrobić zdjęcie kopciuszkowi. Udało się toteż przejdę do historii właściwej. Pojechałem nad jezioro w Topiło i przeszedłem szlakiem orlika krzykliwego. Na początku zauważyłem czaplę białą i jedną siwą. Na drugim końcu jeziora zaobserwowałem łabędzie krzykliwe. Na małej polance w lesie ujrzałem gąsiorki.
O2.08.2019 r.- Wyjazd z puszczy białowieskiej i przyjazd do Wrocławia.
Podczas jazdy samochodem udało mi się zobaczyć:
-38 bocianów białych
-3 myszołowy
-1 czaple białą
To już koniec moich tegorocznych przygód z Podlasia. Było bardzo fajnie. Zdjęcia niedługo pojawią się mojej galerii.:)
Antek